|
„Szkoła Sukcesu”
Dnia 23 lipca 2012 r. wyjechałyśmy na obóz organizowany w ramach projektu ”Szkoła Sukcesu – ponadregionalnego programu rozwijania umiejętności uczniów w zakresie kompetencji kluczowych, ze szczególnym uwzględnieniem przedsiębiorczości, języków obcych i ICT”, w którym uczestniczymy. Brało w nim udział 92 uczniów z czterech województw, zarówno ze szkół, gdzie projekt dotyczy języka niemieckiego jak i angielskiego. W poniedziałkowy poranek wyruszyłyśmy do Szczecina, gdzie miała miejsce zbiórka osób z województwa zachodniopomorskiego. Wraz z innymi dwudziestoma rówieśnikami udaliśmy się pociągiem w ponad sześciogodzinną podróż. Nasz cel- Gdańsk. W czasie jazdy poznałyśmy innych uczestników poprzez udział w grach integracyjnych. Na początku wszyscy podchodzili do tego dość nieśmiało, jednak po czasie nabraliśmy pewności siebie. Do hotelu „Rzemieślnik” dotarliśmy około godziny 17:00. Wszyscy byli pod wrażeniem, że z balkonów można było podziwiać morze, gdyż od plaży dzieliło nas zaledwie 500m.
Zakwaterowaliśmy się w pokojach i mieliśmy czas, by odpocząć po ciężkiej podróży, szczególnie z uwagi na to, że dzień należał do upalnych. Postanowiłyśmy nie tracić jednak czasu i od razu wyruszyłyśmy poznać innych uczestników obozu. Po obiadokolacji przedstawiony nam został podział na grupy, do których mieliśmy należeć przez najbliższe 10 dni. Ku niezadowoleniu wszystkich zostaliśmy wymieszani tak, by nikt z tej samej szkoły nie trafił do jednej grupy. Na początku byłyśmy trochę niezadowolone z tego faktu, ale kilka dni później, gdy lepiej poznałyśmy członków grup nasze nastawienie znacznie się polepszyło. Wieczorem udaliśmy się na oficjalne rozpoczęcie obozu, a następnie odbyły się zajęcia z psychologii biznesu, dzięki czemu lepiej się poznaliśmy.
Kolejne dni przebiegały na podstawie planu: każda z ośmiu grup językowych każdego dnia wyjeżdżała w inne miejsce, w rezultacie robiliśmy to samo lecz w innym czasie. Zajęcia językowe odbywały się głównie na świeżym powietrzu: szlifowaliśmy język zarówno podczas spaceru po plaży jak i zwiedzania Starego Miasta w Gdańsku. Każdego dnia zajęcia odbywały się z innym nauczycielem głównie w języku angielskim, co zależało jednak od poziomu trudności przedstawianego materiału. Najbardziej podobała nam się lekcja o nazwie „Kuchnia”. Początkowo poznaliśmy nowe słownictwo z nią związane, po czym wyruszyliśmy na targ mając na celu wypisać jak najwięcej warzyw i owoców zgodnych z opisem przedstawionym w zadaniu. Po wszystkim najsmaczniejsza część zajęć- robiliśmy angielskie kanapki ze smażonym bekonem i innymi przysmakami. Z pełnymi brzuchami przyswajanie słówek okazało się zdecydowanie przyjemniejsze. Jeśli chodzi o przedsiębiorczość to bardzo przydatny okazał się wykład na Uniwersytecie Gdańskim. Nawet piękna pogoda za oknem nie odwróciła naszej uwagi od tematu. Profesor omawiał bieżące problemy gospodarki krajowej oraz zagranicznej. Wszystkim do gustu przypadły również zajęcia z psychologii biznesu, które odbyły się trzy razy w świetlicy naszego ośrodka. Naszą uwagę zwróciły gry polegające np. na przedstawieniu najciekawszych walorów naszych województw. Uczestnicy okazali się naprawdę twórczy, co sprawiło że pogłębiliśmy swoją wiedzę, przy czym nie zabrakło sporej dawki humoru.
Do najciekawszych miejsc jakie odwiedziłyśmy należały: Stadion Narodowy PGE Arena Gdańsk, nowoczesne centrum edukacji Hewelianum, Sopockie molo, Łysa Góra, Szymbark, Grodzisk, Półwysep Helski i wiele innych. Popołudnia spędzaliśmy często na plaży, gdyż niemalże przez wszystkie dni temperatura nie spadała poniżej 25 stopni, a Słońce nie zachodziło nawet na chwilę. Dwa razy udaliśmy się również do kina: po raz pierwszy na niemieckojęzyczny film: „Nigdzie w Afryce”, a kilka dni później na coś dla uczestników uczących się angielskiego- „Spidermana 3D”. Podczas całego obozu poruszaliśmy się środkami komunikacji miejskiej co pozwoliło nam zobaczyć Trójmiasto nie tylko on strony zabytków, ale również życia codziennego.
Chyba wszystkim uczestnikom najbardziej spodobał się ostatni dzień obozu- wyjazd na Hel. Dostaliśmy się tam tramwajem wodnym, co również było nie lada atrakcją. Na początku poszliśmy obserwować karmienie fok, a zaraz po tym udaliśmy się na obiad. Następnym punktem programu była plaża, gdzie przez dwie godziny wygrzewaliśmy się na gorącym piasku oraz kąpaliśmy. Po powrocie odbyło się wieczorne ognisko pożegnalne, gdzie mieliśmy okazje spędzić ostatnie chwile razem. Następnego ranka, tj. 2 sierpnia 2012r, po śniadaniu spakowaliśmy swoje rzeczy, napisaliśmy końcowy test sprawdzający nasze zdobyte umiejętności i wyruszyliśmy w drogę powrotną- tym razem jednak busem. Do Szczecina dotarliśmy około godziny 18:00. Z wielkim żalem pożegnałyśmy innych uczestników obozu i żałowałyśmy, że czas minął tak szybko. Już jednak zaplanowaliśmy spotkania- te w większym i mniejszym gronie. Mamy nadzieję, że przynajmniej część naszych kontaktów się nie urwie i jeszcze nie raz będziemy mogli się zobaczyć.
Uczestniczki projektu
Joanna Szymkowiak Kinga Warda
Joanna Szymkowiak, Kinga Warda
|