|
|
Zajęcia klasy I c zorganizowane przez żołnierzy z 5 Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie-Podjuchach
|
11 czerwca klasa I c po długim oczekiwaniu związanym z m.in. niesprzyjającymi warunkami pogodowymi wzięła udział w zajęciach zorganizowanych przez żołnierzy
5 Pułku. Wcześniej uczniowie przedstawili swoje oczekiwania co do przebiegu zajęć, chcąc większy nacisk położyć na zajęcia praktyczne zamiast pokazowych. Uwzględniając te wymagania wojsko zorganizowało zajęcia w plenerze, na terenie poligonu znajdującego się poza jednostką.
Klasa pod opieką wychowawcy Pana Marka Bednarza podzielona została na trzy grupy zgodnie z ilością wyznaczonych stanowisk nauczania. Na pierwszym stanowisku uczniowie zapoznani zostali z wojskową mapą topograficzną, gdzie mieli możliwość szkolenia się z wyszukiwania miejsc na mapie na podstawie współrzędnych oraz obliczania odległości uwzględniając skalę. I to było najmniej pracochłonne zajęcie.
Kolejny punkt nauczania dotyczył ćwiczenia umiejętności ubezpieczania marszowego. Polegało to na tym, że uczniowie przemieszczając się leśną drogą zwracali uwagę podczas marszu na wszystkie kierunki bacznie je obserwując, tak, aby cała drużyna nie została zaskoczona przez przeciwnika. Całość wyglądała bardzo widowiskowo, a dopełnieniem było to, iż każdy uczestnik marszu dysponował w jego trakcie uzbrojeniem w postaci karabinka Beryl lub pm Glauberyt. Najbardziej pracochłonna i wyczerpująca część zajęć dotyczyła umiejętności wykonania okopu strzeleckiego w postawie leżącej.
Całość z uwagi na warunki bojowe wykonuje się leżąc, mając do dyspozycji jedynie saperkę. Najtrudniejszym elementem jest zdjęcie warstwy darni, co pochłania najwięcej czasu, który nie jest tu bez znaczenia, bowiem aby otrzymać zaliczenie na ocenę bardzo dobrą czynność tę należy wykonać w czasie 25 minut. Później zostaje „tylko” wybranie ziemi, aby mógł się schować okopujący, wykonanie przedpola do prowadzenia ognia oraz zamaskowanie okopu. Trzeba przy tym mieć sporo szczęścia, bo czasami w miejscu, gdzie znajdować ma się dołek wyrasta nam spod ziemi spory głaz, znacznie utrudniając zadnie. Warto zaznaczyć w tym miejscu, że tego dnia napływały nad Polskę masy gorącego powietrza, co skutkowało tym, że uczniowie wylali sporo potu podczas wykonywania prac fortyfikacyjnych. Ale przecież nikt nie powiedział, że będzie lekko i przyjemnie…
Po rotacji na wszystkie punkty nauczania przyszedł czas na powrót do szkoły z bagażem nowych umiejętności i doświadczeń. Taka forma zajęć spowodowała, że uczniowie pomimo zmęczenia, umorusani, wracali bardzo zadowoleni, licząc po cichu na to, że następne zajęcia w Pułku odbędą się, jak tylko wrócą do szkoły po zasłużonych wakacjach.
Pragniemy złożyć tu podziękowania Panu majorowi Zbigniewowi Kosztownemu, który stara się za każdym razem przygotować dla nas coś ciekawego oraz pozostałym żołnierzom 5 Pułku zaangażowanym w organizację zajęć.
|
| |