Oda do palacza

Chcesz mieć zmarszczki? Nic prostszego,

Papierosa spal jednego.

Lubisz jak Ci w płucach gra?

Papierosy spal choć dwa.

Żółte ząbki - sprawa prosta,

Co godzinkę papieroska.

Widzę dobry jesteś w tym,

Już uszami idzie dym.

Wnet paczuszka przez dzień pęka,

A organizm głośno stęka:

Mój żołądek, moja głowa!

Rany! Znowu paczka nowa!

Chyba nie wytrzymam dłużej,

Nikotyna mi nie służy.

Pokaż, że masz klasę, styl,

Rzuć palenie, skończ już z tym!!!

Papieroski

Już od małego uczy się dzieci,

Że nikotyna to same śmieci.

Jednak, gdy dorastają,

Bardzo chętnie po nią sięgają.

Nie zdają sobie jednak sprawy,

Papierosek, przyjaciel palacza,

Jednak fałszywy, bo życie mu skraca.

Powoduje raka i choroby serca,

Niestety palaczy wcale to nie zniechęca.

Z upływem czasu ujawniają się trwałe szkody

I człowiek umiera, po mimo, że młody.         

Jakiś problem? Nikotyna?

Skąd się wzięła, jak zaczyna?

Oto dobre są pytania,

Łatwe do rozszyfrowania.

Z liści tytoniu ona powstaje,

Swoją trucizną chętnie rozdaje.

Pochodzi z przełomu XI w.

Już wiesz coś o tym drogi człowieku.

W fabrykach powstają z niej papierosy

Na myśl o tym, aż dęba stają włosy.

Potem pchają ją w pudełka,

A ludzie czekają na nią w kolejkach

Bóle głowy i nudności

Kaszle, drgawki i nudności

Nikotynizm są to objawy najczęstsze

Więc zastanów się czy chcesz ich więcej?

Papieros niech będzie Twoim wrogiem

Zanim stanie się nałogiem.